Hej! Wizzy życzymy Wam wesołych, rodzinnych i wspaniałych świąt! :*
Przepraszamy, że rozdział dopiero teraz. :( Miłego czytania. :* Do zobaczenia po świętach! :)
Elena&Veronica Ziętek
To przecież takie oczywiste. Jak on mógł na to nie wpaść? Kto iny jak nie Will mógłby porwać Hermionę? Kiedy tylko dowiedzieli się, że to on ją porwał teleportowali się do jego domu. Z każdą sekundą denerwował się coraz bardziej. Wiedział do czego Will jest zdolny. Gdyby był chociaż odrobinę mądrzejszy i wpadłby na to Hermiona nie była by u niego tak długo. Stanęli przed drzwiami jego domu. Nie zdążyli jeszcze nacisnąć klamki, i usłyszeli krzyk.
********************************10 godzin wcześniej*********************************
Hermiona razem ze swoją walizką zeszła na dół i pożegnała się z rodzicami. W jedną rękę chwyciła torbę, w drugą odrobinę proszku Fiuu i wypowiadając "Do Nory" weszła do kominka. Nie przepadała za tą formą transportu ale była to najszybsza droga do domu Rona. Po chwili była na miejscu. Opuściła kominek i zanim się zorientowała gdzie jest poczuła silny ból z tyłu głowy. Przed oczami zrobiło jej się ciemno i upadła na podłogę.
Nie wiedziała ile czasu była nieprzytomna. Gdy tylko otworzyła oczy zaczęło ją to zastanawiać.
- Harry? - zawołała. Była całkiem sama w ciemnym, nie znanym jej pomieszczeniu.
- Ron? - krzyknęła podnosząc się z ziemi. Rozejrzała się ale nic nie było widać. Powoli chodziła po pomieszczeniu szukając jakichś mebli, które mogłyby podpowiedzieć jej gdzie się znajduje lub włącznika światła. Zaczęła tracić wiarę w to, że jest w Norze.
- Ginny?
Wzrok dziewczyny zaczął przyzwyczajać się do panujących tam ciemności. Pokój był małym kwadratem pozbawionym jakichkolwiek sprzętów i okien. W prawym rogu dostrzegła drzwi. Z ulgą podeszła do nich i nacisnęła na klamkę. Były zamknięte. Odruchowe sięgnęła po swoją różdżkę. Dopiero wtedy zobaczyła,że jej nie ma. Ból głowy nie pozwalał jej się na niczym skupić.
- Halo? Jest tam ktoś? - krzyczała. Czuła się bezsilna. Bez różdżki nie mogła nic zrobić. Oparła się o ścianę i czekała na czyjeś przyjście.
Nagle usłyszała skrzypienie drzwi. Szybko odwróciła głowę w tamtą stronę. Spostrzegła wysoką postać. Ciężko było jej rozpoznać kto to.
- Widzę, że już nie śpisz?
Na ten dźwięk przez ciało Hermiony przeszedł dreszcz. Nie musiała go widzieć żeby mieć pewność kim jest.
- Will? - wyjąkała.
Zamiast odpowiedzi usłyszała cichy, drwiący śmiech.
- A kogo się spodziewałaś? - zapytał w końcu. - Chyba nie Pottera?
Grfyonka nic nie odpowiedziała. Sama nie wiedziała czemu. Przeżyła spotkanie z wieloma Śmierciożercami, nawet z samym Voldemortem a bała się Willa - kolegi ze szkoły. Kiedy to sobie uświadomiła od razu poczuła się lepiej.
- Jak ci minęły święta?
Głos chłopaka wyrwał ją z zamyślenia. Czy on naprawdę oczekuje odpowiedzi na to pytanie?
- Dobrze, dziękuję. - odparła z krzywym uśmiechem.
***********************************************************************************
Przez pewien czas zasypywał ją wieloma błahymi pytaniami. Nie wyglądało na to by chciał zrobić jej krzywdę więc trochę spokojniejsza czekała na moment, w którym ją wypuści.
- Z kim byłaś na Balu? - zapytał.
- Z Harrym. - odpowiedziała. Myślami znowu przeniosła się na Bal Bożonarodzeniowy. Było tak cudownie... Dopiero przypomniało jej się, że już od dłuższego czasu powinna być w Norze. Przecież oni nie wiedzą co się z nią dzieje!
- Z Potterem? - zdenerwował się Will przerywając jej rozmyślanie. I wtedy skończył się spokój. Gryfon zaczął krzyczeć, że to on miał być jej partnerem na balu, wyjął różdżkę i zaczął miotać zaklęciami gdzie popadnie. Pokój, w którym byli zaczynał zamieniać się w ruinę. Ściany były pełne dziur, które wypaliły zaklęcia. W końcu jedno z nich trafiło Hermionę i dziewczyna straciła przytomność. Nie mogła więc zobaczyć swoich przyjaciół, którzy w tej samej chwili wbiegli by ją uratować.
Wspaniały rozdział :)
OdpowiedzUsuńDla was również wesołych świąt ;)
Dziękujemy! ^^
UsuńWesołych świąt dla was dziewczyny <3 Rozdział jak zwykle piękny ;-) Kiedy następny ?
OdpowiedzUsuńDziękujemy! ^^ Trudno powiedzieć kiedy, bo jeszcze nie jest zaczęty. :( Na pewno dopiero po świętach ale postaramy się wstawić jak najszybciej. ;)
UsuńWesołych Świąt! Dużo zdrowia i radości z bloga :D No i oczywiście dużo weny ♥ Szkoda że taki krótki ale czekam na następny ;3 Kiedy będzie?
OdpowiedzUsuń~Mrs Lovegood
Dziękujemy! :) Rozdział pojawi się dopiero po świętach. Postaramy się szybko go wstawić. ^^
UsuńSuper rozdział :) wesołych świąt. Już nie mogę się doczekać następnego. Zdrowia, szczęścia i pomysłów do dalszego pisania życzę :D czekam na ciąg dalszy ~A
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńŚwietnie i świetnie piszecie !!!
OdpowiedzUsuńKocham ten blog... kocham was
~Wierna Natalia
Ciekawie, ale krótko.
OdpowiedzUsuń